Wystarczy niewielka wiedza na temat działania systemów audio, aby móc się przekonać, jak ważny w tym wszystkim jest wzmacniacz, na który się zdecydujemy. To on w dużej mierze będzie odpowiadał za jakość dźwięku, który będzie do nas docierał, za jego moc, a co się z tym wiąże, za nasze ogólne zadowolenie z systemu, jaki wykorzystujemy w naszym domu. Jak wiadomo wzmacniacze oferowane są nam w różnej klasie, dlatego też powinniśmy je ze sobą porównać, tak abyśmy mogli się przekonać, która z opcji będzie dla nas tą najlepszą.

Są ludzie, którzy uważają, że nie warto inwestować we wzmacniacze klasy D i tacy, którzy uważają, że są one przyszłością systemów audio. Jak to wygląda w rzeczywistości?

To warto wiedzieć

Przede wszystkim warto wiedzieć, że wzmacniacze klasy D pozwalają nam na uzyskanie większej mocy, przy jednoczesnym zachowaniu niewielkich rozmiarów obudowy. Co więcej, to że generujemy sporą moc przy mniejszym zużyciu energii sprawia, że wszystkie komponenty, takie jak chociażby zasilacz czy radiatory wolniej się zużywają, a to oznacza, że będziemy mogli z nich korzystać przez dłuższy czas, nie obawiając się, że będziemy musieli ponieść koszty ich wymiany.

Dzięki temu, że we wzmacniaczach klasy D, ciepło odkłada się na elementach tylko przez chwilę, a nie ciągle, jak przy innych rozwiązaniach one lepiej działają i znacznie dłużej są w stanie spełniać swoje zadanie, bez żadnej usterki.

One także się zmieniają

Chociaż wzmacniacze klasy D dostępne są na rynku od wielu lat, to jednak prawda jest taka, że do tej pory nie działały tak jak powinny i faktycznie można im było wiele zarzucić. Jednak rozwój technologii sprawił, że obecnie można dzięki nim osiągnąć więcej, a to też oznacza, że możemy wprowadzić nowe możliwości.

Obecnie są nam one oferowane z różną częstotliwością kluczenia, jak i z różnym sprzężeniem zwrotnym, a to oznacza, że łatwiej będzie nam wybrać taki model, który najlepiej będzie odpowiadał na nasze oczekiwania. Rozwój technologii sprawił również, że możemy sobie poradzić z innymi elementami, które do tej pory stanowiły problem, takimi jak chociażby duża oporność wyjściowa, czy stosunkowo duży stopień zakłóceń przy wyższych częstotliwościach. Możliwości techniczne jakie teraz posiadamy sprawiają, że bez problemów możemy usunąć sytuacje, które do tej pory były uważane za wady we wzmacniaczach klasy D.

Patrząc na ich dłuższą żywotność i jakość dźwięku, jaki one oferują, może się okazać, że z każdym rokiem będą zyskiwały nowych zwolenników, którzy będą w stanie dostrzec to, jak wiele są one w stanie zaoferować. Wystarczy tylko, że otworzymy się na te możliwości i nie będziemy ufać dawnym opiniom, które są już nieaktualne.

Laura

By Laura